Świąteczne „nicnierobienie”

Święta Bożego Narodzenia tuż, tuż, a tu naokoło trochę nerwowej atmosfery zamiast przedświątecznego klimatu, którym każdy z nas powinien się cieszyć. Jeżeli tak jest, to znaczy, że brakuje Ci najważniejszego- zwolnienia i dobrego odpoczynku!!!

Odpoczywać można na różne sposoby i dla każdego z nas słowo to oznacza coś zupełnie innego. Jest jednak kilka sprawdzonych i uniwersalnych zasad, które mogą sprawić, że Twoje tegoroczne święta Bożonarodzeniowe będą lepsze niż poprzednie. Grudzień to czas dużego zamieszania i kończenia spraw niezałatwionych. Mimo to warto wypracować model, bardziej spokojny, bez napięcia i nerwów. Aby dać sobie przestrzeń na prawdziwe świętowanie.

Zasada nr 1

Każdego dnia wygospodaruj choć 15- 30 min. dla samej siebie na nicnierobienie. Zrób sobie swój ulubiony napój, przygotuj pachnące pierniczki i usiądź z ulubioną książką. Nic nie musieć, ale wszystko móc niech będzie mottem miesiąca. Nidzie się nie spieszyć i na nikogo nie czekać. Nie poganiać dzieci i nie zastanawiać się w drodze do pracy czego dzisiaj zapomniałam.  Nie stresować się kolejnym korkiem. Takie świąteczne nicnierobienie jest potrzebne każdemu!

Zasada nr 2

Nie ulegaj presji otoczenia i zrób to, na co masz ochotę. Nie wpadaj w pułapkę tego, co modne. Zrób po prostu to, na co masz w danym momencie największe pragnienie. W przeciwnym razie nici z udanego odpoczynku i nicnierobieniu. Nie myśl o tym, co sobie pomyślą inni, albo, że to zły moment, bo w święta to nie wypada tego robić. To Twój czas i zrób z niego użytek. Pograj w planszówki, wyjdź na spacer z psem, odwiedź znajomych, objedz się łakociami, pośpiewaj kolędy, oglądnij film, który odkładasz od paru miesięcy. Czy nie na tym właśnie polega magia Świąt?

Zasada nr 3

Nie daj się wewnętrznej presji i poczuciu winy. Wewnętrzny stres może przerodzić się w poczucie winy. Możesz mieć poczucie straty czasu na całe to odpoczywanie. Jeżeli tak jest to warto zrobić dwie rzeczy. Pierwszą jest uświadomienie sobie, że odpoczynek to najważniejsza część Twojej pracy i jeżeli tego dobrze nie zrobisz to Twoja wydajność spadnie. Poza tym, święta Bożego Narodzenia przecież od tego są, żeby chwilę odpocząć. To czas refleksji i zadumy. Czas, który spędzamy z najbliższymi. Zdecydowana większość ludzi tak myśli, więc czemu Ty miałbyś tego nie robić.

 

Zachęcam więc do NICNIEROBIENIA, Wesołych Świąt!!!!

Agnieszka DrosakisŚwiąteczne „nicnierobienie”
read more

Świąteczne tradycje Bożego Narodzenia

Jak wiemy, Święta Bożego Narodzenia obchodzone są od setek lat. Przez ten czas narodziły się rozmaite świąteczne tradycje. Jak kiedyś wyglądała Wigilia? Jak dawniej wyglądał wigilijny stół? Jakie były dawne bożonarodzeniowe zwyczaje? Jak święta wyglądały w II Rzeczypospolitej, a jak były obchodzone w PRL? Parę przykładów takich tradycji i przesądów znajdziecie poniżej.

Jak dawniej wyglądały święta?

Ten świąteczny termin nie jest wybrany przypadkowo. Boże Narodzenie, jako święto chrześcijańskie, miało być przeciwwagą dla obchodzonego 25 grudnia w Rzymie dnia narodzin niezwyciężonego słońca. 24 grudnia rozpoczynał w kulturze ludowej trwający dwanaście dni okres świąteczny nazywany godami, świętami godnymi lub świętymi wieczorami. Wyróżniał się ogromnym natężeniem magicznych praktyk.

Jakie były Wigilijne przesądy?

Wierzono, że Wigilia to dzień, w którym następuje odnowienie dziejów. Rozpoczyna nowy rok, który zależał od tego, jak się przeżyło ten pierwszy dzień. „Ten dzień taki, jaki cały rok”- tak mówią ludowe przysłowia. Od samego rana gospodarz dbał o to, by w domu panowały pokój i zgoda. Rozdawał opłatki i wymieniał się z każdym życzeniami zdrowia i szczęścia. Według tradycji ten, kto tego dnia upolował zwierzynę, będzie miał przez cały rok owocne łowy. Nieszczęście zapowiadało natomiast skaleczenie się. Dziewczyna, która tarła mak w Wigilię, mogła liczyć na szybkie zamążpójście, a ten, kto się umył w cebrzyku, do którego wrzucono pieniążek, miał być zdrowy i bogaty. W czasie wieczerzy należało spróbować wszystkich potraw, aby w ciągu roku kogoś nie omijały przyjemności. Na Pomorzu panował zwyczaj pojenia kogutów wódką w ramach podziękowania za całoroczne budzenie.

W pozaziemskim świecie, w raju nie ma podziału na żywych i umarłych, a wszystko i wszyscy współistnieją w miłości i zgodzie. Według chłopskich tradycji Wigilia była odwzorowaniem takiej rajskiej sytuacji. Zostawiano puste miejsce dla dusz, które przychodzą w ten wieczór do domów. Zapraszano także zwierzęta, przemawiające ludzkim głosem, i dzielono się z nimi opłatkami.

Co działo się w ciągu wigilijnego dnia?

Niekiedy 24 grudnia pracowano ciężej niż zwykle. Trzeba było bowiem przygotować zwierzętom lepszą paszę na dwa dni, gdyż w raju zawsze mają pod dostatkiem soczystej trawy. Od rana gospodynie zajmowały się domem, sprzątaniem i przygotowaniami do wieczerzy. Tylko polska tradycja nakazuje wigilijny post. Obejmuje on post ilościowy, czyli do ukazania się pierwszej gwiazdki, oraz jakościowy – niespożywanie mięsa. Gdy rano każdy podzielił się opłatkiem, dostawał od gospodyni po kawałku chleba jałowego. W południe czasami jedzono jeszcze pieczone ziemniaki.

Jak wyglądało Wigilijne drzewko kiedyś?

Choinka ma bardzo długą tradycję i przeszła wiele etapów ewolucji, nim stała się tą znaną z naszych domów. W XV wieku europejskim zwyczajem w Wigilię przynoszono do domów zielone gałązki, które wieszano u belki pułapu, zwane „podłaźniczką” lub „sadem”. Z czasem zastąpiono je kulami ze słomy lub opłatków, jednak szybko z nich zrezygnowano, gdyż nie miały tego magicznego wpływu. W XIX wieku coraz częściej zaczęto wzorować się na niemieckich sąsiadach i, zamiast wieszać gałązki u belek, stawiano całe drzewka na podłodze i ozdabiano je szklanymi bańkami i świeczkami. Obecna choinka, według nauki Kościoła, jest odwzorowaniem rajskiego drzewa wiadomości dobra i zła. Zaczęto ją ozdabiać łańcuchami z bibuły i słomy na pamiątkę węża kusiciela. W czasie zaborów łańcuchy te symbolizowały Polakom ich niewolę.

Prezenty pod choinką to zwyczaj naszych czasów. W XIX wieku tylko w niektórych regionach dawano dzieciom drobne upominki – chłopcom scyzoryki i koziki, a dziewczętom wstążki i koraliki.

Ciekawe czy Wy macie do przekazania następnym swoim pokoleniom jakieś ciekawe, godne uwagi zwyczaje, które obchodzicie w Waszych domach… Pamiętajcie, że warto je pielęgnować, bo to one nadają osobliwego pięknego klimatu temu magicznemu czasowi podczas Świąt Bożego Narodzenia. Wesołych Świąt!!!

Agnieszka DrosakisŚwiąteczne tradycje Bożego Narodzenia
read more