Świąteczne tradycje Bożego Narodzenia

Jak wiemy, Święta Bożego Narodzenia obchodzone są od setek lat. Przez ten czas narodziły się rozmaite świąteczne tradycje. Jak kiedyś wyglądała Wigilia? Jak dawniej wyglądał wigilijny stół? Jakie były dawne bożonarodzeniowe zwyczaje? Jak święta wyglądały w II Rzeczypospolitej, a jak były obchodzone w PRL? Parę przykładów takich tradycji i przesądów znajdziecie poniżej.

Jak dawniej wyglądały święta?

Ten świąteczny termin nie jest wybrany przypadkowo. Boże Narodzenie, jako święto chrześcijańskie, miało być przeciwwagą dla obchodzonego 25 grudnia w Rzymie dnia narodzin niezwyciężonego słońca. 24 grudnia rozpoczynał w kulturze ludowej trwający dwanaście dni okres świąteczny nazywany godami, świętami godnymi lub świętymi wieczorami. Wyróżniał się ogromnym natężeniem magicznych praktyk.

Jakie były Wigilijne przesądy?

Wierzono, że Wigilia to dzień, w którym następuje odnowienie dziejów. Rozpoczyna nowy rok, który zależał od tego, jak się przeżyło ten pierwszy dzień. „Ten dzień taki, jaki cały rok”- tak mówią ludowe przysłowia. Od samego rana gospodarz dbał o to, by w domu panowały pokój i zgoda. Rozdawał opłatki i wymieniał się z każdym życzeniami zdrowia i szczęścia. Według tradycji ten, kto tego dnia upolował zwierzynę, będzie miał przez cały rok owocne łowy. Nieszczęście zapowiadało natomiast skaleczenie się. Dziewczyna, która tarła mak w Wigilię, mogła liczyć na szybkie zamążpójście, a ten, kto się umył w cebrzyku, do którego wrzucono pieniążek, miał być zdrowy i bogaty. W czasie wieczerzy należało spróbować wszystkich potraw, aby w ciągu roku kogoś nie omijały przyjemności. Na Pomorzu panował zwyczaj pojenia kogutów wódką w ramach podziękowania za całoroczne budzenie.

W pozaziemskim świecie, w raju nie ma podziału na żywych i umarłych, a wszystko i wszyscy współistnieją w miłości i zgodzie. Według chłopskich tradycji Wigilia była odwzorowaniem takiej rajskiej sytuacji. Zostawiano puste miejsce dla dusz, które przychodzą w ten wieczór do domów. Zapraszano także zwierzęta, przemawiające ludzkim głosem, i dzielono się z nimi opłatkami.

Co działo się w ciągu wigilijnego dnia?

Niekiedy 24 grudnia pracowano ciężej niż zwykle. Trzeba było bowiem przygotować zwierzętom lepszą paszę na dwa dni, gdyż w raju zawsze mają pod dostatkiem soczystej trawy. Od rana gospodynie zajmowały się domem, sprzątaniem i przygotowaniami do wieczerzy. Tylko polska tradycja nakazuje wigilijny post. Obejmuje on post ilościowy, czyli do ukazania się pierwszej gwiazdki, oraz jakościowy – niespożywanie mięsa. Gdy rano każdy podzielił się opłatkiem, dostawał od gospodyni po kawałku chleba jałowego. W południe czasami jedzono jeszcze pieczone ziemniaki.

Jak wyglądało Wigilijne drzewko kiedyś?

Choinka ma bardzo długą tradycję i przeszła wiele etapów ewolucji, nim stała się tą znaną z naszych domów. W XV wieku europejskim zwyczajem w Wigilię przynoszono do domów zielone gałązki, które wieszano u belki pułapu, zwane „podłaźniczką” lub „sadem”. Z czasem zastąpiono je kulami ze słomy lub opłatków, jednak szybko z nich zrezygnowano, gdyż nie miały tego magicznego wpływu. W XIX wieku coraz częściej zaczęto wzorować się na niemieckich sąsiadach i, zamiast wieszać gałązki u belek, stawiano całe drzewka na podłodze i ozdabiano je szklanymi bańkami i świeczkami. Obecna choinka, według nauki Kościoła, jest odwzorowaniem rajskiego drzewa wiadomości dobra i zła. Zaczęto ją ozdabiać łańcuchami z bibuły i słomy na pamiątkę węża kusiciela. W czasie zaborów łańcuchy te symbolizowały Polakom ich niewolę.

Prezenty pod choinką to zwyczaj naszych czasów. W XIX wieku tylko w niektórych regionach dawano dzieciom drobne upominki – chłopcom scyzoryki i koziki, a dziewczętom wstążki i koraliki.

Ciekawe czy Wy macie do przekazania następnym swoim pokoleniom jakieś ciekawe, godne uwagi zwyczaje, które obchodzicie w Waszych domach… Pamiętajcie, że warto je pielęgnować, bo to one nadają osobliwego pięknego klimatu temu magicznemu czasowi podczas Świąt Bożego Narodzenia. Wesołych Świąt!!!

Agnieszka DrosakisŚwiąteczne tradycje Bożego Narodzenia
read more

Ferulac Valencia Peel- odkryty skarb Gabinetu MTusk

FERULAC VALENCIA PEEL firmy Sesderma to wyjątkowo skuteczny zabieg na jesień i zimę polecany przez kosmetologów jako terapia odmładzająca.  To unikalne połączenie czterech kwasów (trójchloroctowego (TCA), ferulowego, salicylowego oraz 3-O-etylo-askorbinowego) skutecznie radzi sobie w walce z fotouszkodzeniami skóry twarzy, dekoltu jak również dłoni. Wykazuje bardzo silne działanie przeciwstarzeniowe, inicjując syntezę włókien kolagenowych, elastynowych oraz kwasu hialuronowego, które odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu jędrności, elastyczności i nawilżeniu skóry.

Taka synergiczna współpraca kwasów daje niewiarygodne efekty działania składników aktywnych w skórze:

KWAS FERULOWY I WITAMINA C (e-VitC) wzmacnia siłę przeciwutleniającą zabiegu co oznacza, że chroni skórę przed uszkodzeniami i redukuje dimery tyminy DNA komórkowego do 40%. Neutralizuje działanie wolnych rodników. Połączenie to zwiększa moc DEPIGMENTACJI- hamuje aktywność tyrozynazy.

TCA I KWAS SALICYLOWY daje większą moc keratolityczną, czyli rozpuszcza materiał, który utrzymuje spójność warstw rogowych naskórka. Usuwa martwy naskórek. Stymuluje wymianę naskórkową.

KWAS FERULOWY & WITAMINA C (e-VitC) oraz TCA &  KWAS SALICYLOWY zwiększają moc przeciwstarzeniową stymulując tworzenie się nowego kolagenu, elastyny ​​i kwasu hialuronowego.

FERULAC Valencia PEEL to bezpieczny i profesjonalny peeling, którego najlepsze efekty osiąga się stosując go w seriach. O częstotliwości zabiegów decyduje kosmetyczka wykonująca terapię.

Sam zabieg jest bezpieczny i stosunkowo krótki. Podczas nakładania peelingu jest możliwość odczuwania mrowienia lub uczucia ciepła, które ustępuje po kilku minutach. Już po pierwszym zabiegu widoczny jest efekt odmłodzenia i napięcia skóry.

Przez kilka dni po sesji należy unikać opalania się, korzystania z solarium, basenu oraz sauny, a także intensywnego wysiłku fizycznego i zabiegów powodujących podrażnienie skóry.

Ochrona przed promieniami słońca czyli fotoprotekcja jest konieczna przez cały rok, niezależnie od zabiegów wykonywanych w gabinecie, dlatego nie można zapomnieć o codziennym stosowaniu fotoprotektora SPF50 zawartego w kremach lub osobnych filtrach nakładanych pod krem.

Ferulac Valencia Peel to innowacyjny zabieg, który od samego wejścia na rynek kosmetyczny zdobył nagrodę Innowacje LNE!

Zapraszamy do Gabinetu na szczegółowe, indywidualne omówienie tematu zgodne z potrzebami Twojej skóry.

Agnieszka DrosakisFerulac Valencia Peel- odkryty skarb Gabinetu MTusk
read more